Szablony Allegro: jakich błędów nie popełniać?

Zastanówmy się wpierw, cóż to oznacza, iż szablon nie spełnia podstawowych wymagań? Chodzi o sytuacje, gdy dokonujemy wymiany witryny sprzedażowej, celem osiągnięcia lepszych wyników. Jeśli tak się nie dzieje, sprzedaż, a nawet oglądalność nowego szablonu nie rośnie lub wręcz spada i można powiedzieć, iż jest po prostu zły. W jakim okresie czasu to się dzieje?

 

To oczywiście zależy od branży, produktu, nawet pory roku, czy okresu, w jakim dany towar trafia do odbiorców. Ogólne założenia dla poprawnych szablonów są jednak bardzo zbliżone. Zatem jakich błędów nie popełniać?

Brak szyldu. O co chodzi? Symbol marki, logo firmy, to rzecz obowiązkowa. Podobnie jak w sklepach stacjonarnych, szablony na Allegro służą nie tylko do identyfikacji, ale też, w dłuższej perspektywie, budują świadomość marki u klientów.

Indywidualność zawsze była w cenie. Dzięki charakterystycznym motywom graficznym, czyli znakom marki lub firmy, można łatwiej odróżnić się od konkurencji. Dochodzi tu też efekt psychologiczny. Klienci chętniej kupują w miejscu, które jest dookreślone, nie anonimowe, omijają zaś sprzedawców, którzy wydają się amatorami i istnieje ryzyko, że za chwilę nie będzie już ich w sieci. W codziennym życiu też przecież wybieramy sklepy lub sieci sklepów, które mają wyraźne, charakterystyczne szyldy, a omijamy miejsca pozbawione oznaczeń, które wydają się podejrzane.

Warto w tym miejscu dopowiedzieć, że wygląd ogólny bazujący przecież na dostępnych szablonach jest pewną formą, która powinna służyć nam przez lata, a przynajmniej dłuższy czas. W związku z tym, warto zainwestować w profesjonalny szablon, często droższy niż standardowe lub wręcz darmowe warianty, ale za to wyjątkowy i dający się łatwo zapamiętać (oraz swobodnie modyfikować).

Kolejna sprawa to kulejące formatowanie wewnętrzne, czyli elementy oferty, na którą klient zwraca uwagę i na tej podstawie określa sprzedawcę jako profesjonalistę lub wręcz odwrotnie. Są to często drobne sprawy, które rzutują na całościowy odbiór, a więc należy ich dopilnować. Niestety często tak się nie dzieje.

Po pierwsze tekst. Powinien być wyrównany do lewej strony, ewentualnie wyjustowany, oczywiście o ile ma odpowiednią szerokość. Druga sprawa to zbytnia frywolność w doborze fontów. Często na stronie widzimy przynajmniej kilka rodzajów fontów, bo właścicielowi wdaje się, że dzięki temu jego strona nabiera blasku i przyciągnie klientów tymże pozornym bogactwem. W rzeczywistości odbiorca widzi tylko galimatias znaków i brak spójności. Mówiąc krótko, używamy jednego lub dwóch rodzajów fontów i nie szarżujemy z wariantami wielkości liter.

Trzecia rzecz to zbyt duży kontrast. Ten problem bierze się chyba z doświadczeń bazujących na reklamach na plandekach samochodowych lub niektórych, miejskich banerach. Ich bardzo widoczny kontrast pomiędzy treścią a tłem jest posunięty do granic absurdu, ale dzięki temu znaki są doskonale widoczne.

To nie działa na stronach internetowych. Zbyt kontrastowe kolory i bardzo szerokie spektrum barw czyni szablon nieczytelnym. Skrajne przypadki to zupełnie czarne strony z czerwonymi lub żółtymi literami, dodatkowo podlane jeszcze kontrastowym kolorem. To naprawdę nie jest dobre rozwiązanie.

Powyższe problemy, które można dostrzec w wielu szablonach Allegro, są absolutnie podstawowe. Występuje jeszcze niemało dodatkowych kwestii i zagadnień, do których prawdopodobnie nawiążemy w kolejnych publikacjach. Krótka lista wymienionych błędów to jednak rzeczy najłatwiejsze do dostrzeżenia, nawet jeśli sprzedawca nie ma dużego doświadczenia.

Wystarczy pamięć o tych założeniach, aby uniknąć głównych niebezpieczeństw niedorobionego szablonu. Sprzedawca chce oczywiście sprzedawać. Trzeba sobie to ułatwiać, a nie utrudniać.